Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)
hej
nie ma co słuchać "dobrych rad", inaczej byśmy zwariowały:) pamiętam jak po porodzie synka moja mama do mnie przyjechała, po jednym dniu miałam jej dosyć:)
Muszka...
rozwiń
hej
nie ma co słuchać "dobrych rad", inaczej byśmy zwariowały:) pamiętam jak po porodzie synka moja mama do mnie przyjechała, po jednym dniu miałam jej dosyć:)
Muszka co do podwyżek wynagrodzenia, to ja w poprzedniej ciąży jak byłam już na zwolnieniu dostałam podwyżkę, co prawda odczułam ją dopiero po powrocie do pracy:), ale bardzo miło mi się wtedy zrobiło,że moja szefowa o mnie nie zapomniała:)
Muminka, Otem współczuję bólów, u mnie jeszcze nie jest tak źle,ale wczoraj mąż mi napompował wielką piłkę do ćwiczeń, fajnie odciąża kręgosłup, w pierwszej ciąży bardzo mi pomogła
mój syn po ścianach nie maluje, no raz mu się zdarzyło;)ale mam farbę zmywalną i nie widać, ale za to robi dużo dziur;)
co do naklejek nad łóżeczko, to ja miałam, takie piankowe, jak tylko syn zaczął wstawać zostały tylko po nich dziury;)
materace kokos-gryka niepolecane, bo podopbno w tej gryce mogą być robaki, które się gryka żywią, nie wiem ile w tym prawdy..
dominika gratulacje!!, niestety nie podpowiem w kwestii ośrodków w Ocyplu
dla mnie przewijak tak jak wcześniej pisałam must have;) wanienkę mieliśmy też najzwyklejszą,a co do stojaka pod nią, to dla mnie zbędny wydatek, podpowiem wam pewien patent;) wanienke stawiamy na deskę do prasowania i jest super, kręgosłup odciążony ;))
co do wychowania to ja zdecydowanie na więcej pozwalam synkowi:) mąż to by ciągle nad nim latał:)
Kraska wg. mnie dobra położna to 90% sukcesu;)
byłam dzisiaj z młodym u laryngologa, zmokliśmy jak kury:) na szczęście wszystko ok, teraz czeka nas wizyta u alergologa
zobacz wątek