Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)
Hej Dziewczyny!!
Na wstepie Dimis, wspolczuje!! To jest koszmar... wiem, bo mija Mame tez zalalo, naa szczescie w piwnicy i pol nocy z wiadrem latala :/ a u Babci zas drzewo sie...
rozwiń
Hej Dziewczyny!!
Na wstepie Dimis, wspolczuje!! To jest koszmar... wiem, bo mija Mame tez zalalo, naa szczescie w piwnicy i pol nocy z wiadrem latala :/ a u Babci zas drzewo sie zlamalo, dobrze, ze nie polecialo na chalupe... bo wowczas by byla tragedia.
Kruszynka, Mag (jesli, ktorras ma jeszcze chorujace dziecko, to tez...) wspolczuje :( teraz sezon wakacyjny, nawet samo siedzenie dla dziecka w domu jest straszne, a co dopiero przy chorobatwach antybiotykien... ech... Magi, jeslli chodzi o owsiki, to niee wiem czy wiesz, ale kazdy z Was osobny recznik musi miec, posciel... jak zmieniasz (a powinnas czesto w takieej sytuacji), to musisz wygotowac, zeby tego cholerstwa sie pozbyc... i najlepiej odkazic zabawki itp. Bo one lubia wracac... wiem, gdyz za dzieciaka czesto mialam :/ co do dr Maciejewskiwgo, napissz do mnie naa priv prosze, bo ja do Ciebie nie moge, gdyz niee jestes zalogowana :( a nie chcialabym tak tutaj publicznie pisac ;)
Kruszynko, biore dalej... boje sie zrezygnowac, dzis mialam juz 12 skurczy, fakt troche sie narobilan, ale stracha ciagle mam :( z reszta dr Maciejewski mi powiedzial, ze kobiety nawet do konca ciazy biora ten lek, wieec zaszkodzic mi nie zaszkodzi ;) co do wizyt, to za baardzo mnie nie stac, bo na samo ivf wszystkie nasze oszczednosci poszly, plus teraz wyprawka... ale kurna z drugieej strony. Piszesz, ze ten na nfz da mi sskieerowania na badania? To Cie zaskocze ;) ostatnie badania jakie mialam to w 7 tc i na skieerowanie mialam rozyczke, przycowciala anty rh, przeciwciala rozyczkowe, morfologia i micz. To wszystko, a toxo i cytomegalia juz se sama robilam, prenatalne odplatne i polowkowe tez... coekawa jestem jak to bedzie z glukoza? Wiec sama juz nie wieem, czy pozostac przy tym lekarzu, czy nie... naprawde mam metlik w glowwie :( tez mmoe niee badal na fotelu, tylko pierwszyy raz jak przyszlam z informacja , :-ze test pokazal ciaze... to pobral mi tylko materialy na cytologoe a tak ww nosie ma... to niby skad wie jaka mam szyjke itp.? Zanim zaczelismy staras sie na powaznie o ciaze, to leczyl mojego M na oko. Potem stwierdzil, ze wszystko jest Jego wina, bo ma zle wyniki (gdzie inni lekarze temu zaprzeczyli a raczej powiedzieli, ze to raczej z mojego powodu jest brak ciazy) i kazal od razu dobkogos ze swoich znajomych isc na inseminacje, wtedy na pewno zaskoczymy... taki to lekarz, wiec powaznie sie zastanaawiam ;)
Co do karmienia cycochem, tez bardzo jestem nastawiona na tak!! Ale czy sie uda... zobaczymy ;)
Co do baniek, tez je baaaardzo polecam, zawsze jaak mialam zapalenie oskrzeli, banki szly w ruch... jeden minus... przez jakies kilka dni, trza lezec plackiem i grzac sie po nich, gdzie przy dziecku wiadomo to troche problem ;)
A my juz dzis wczasujemy... pojechalismy na dzialke, musialam troche z tych czterech scian sie wyrwac... ;) chwile trawe pokosilam, ogarnelam chalupe, zrobilam obiad, kawe/herbaate, no i sie przeforsowalam, bo brzusio boli :( nic teraz jak znajomi przyjaada nieech sami siee obsluguja, ja sie bycze i dotleniam... Malz konczy koszenie za mnie, cudowny jest zapach takiej swiezo skoszonej trawy ;)
Pozzdrawiam!!
zobacz wątek