Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)
Kasia, jak pozytywny śmiech to spoko, bo ponoć śmiech to zdrowie - serio już tak se w głowie tę cesarkę zakodowałam, że nie wyobrażam sobie rodzić inaczej :) zwłaszcza, że plecy bolą okropnie mimo...
rozwiń
Kasia, jak pozytywny śmiech to spoko, bo ponoć śmiech to zdrowie - serio już tak se w głowie tę cesarkę zakodowałam, że nie wyobrażam sobie rodzić inaczej :) zwłaszcza, że plecy bolą okropnie mimo ćwiczeń i tapingu, więc po prostu boję się konsekwencji...
Ja z piersiami nie mam żadnych kłopotów, ale urosły już o dobre 2 rozmiary, a wszystkie dobre staniki uwierają, natomiast te luźniejsze nie dają podparcia :(
zobacz wątek