Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)
Hej dziewczyny, to była ciężka noc, gdyż wczoraj jak się położyłam do łóżka to uświadomiłam sobie, że cały dzień nie czułam ruchów dziecka i prawie umarłam na zawał. Gdyby nie to, że była mega...
rozwiń
Hej dziewczyny, to była ciężka noc, gdyż wczoraj jak się położyłam do łóżka to uświadomiłam sobie, że cały dzień nie czułam ruchów dziecka i prawie umarłam na zawał. Gdyby nie to, że była mega ulewa, mąż już spał i była 1 w nocy to bym już jechała do szpitala, ale dałam se na wstrzymanie i posmarowałam brzuch kremem, poklepałam, pouciskałam, potrzymałam rękę, żeby było ciepło i po prawie pół godziny książę się obudził i dał znak życia. Powiem Wam, że to było najdłuższe 30 minut mojego życia i teraz już jestem pewna, że kupię monitor oddechu. Całą noc się budziłam i "nasluchiwałaam" ruchów, ale albo na szczęście było trochę czuć jak trzymałam ciepłą dłoń na brzuchu albo zasypiałam. Dziś już jest lepiej, czułam ruchy ok 4 i 7 rano, więc cały dzień będę liczyć i chyba zacznę zapisywać ilość kopniaków.
Muszka, Ty miałaś ten materac 10 cm lateksowy za ok 260? chyba Vyssa ale nie mam teraz jak sprawdzić, bo piszę z telefonu. Ten hevea ma ok 7 cm, jest z naturalnego lateksu właśnie i kosztuje w sumie tyle samo dlatego się zastanawiam. Nie wiem tylko, czy te 3 cm wysokości będzie miało wpływ na jakość snu, ewentualnie na działanie monitora oddechu.
zobacz wątek