Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *10*

Ale mam dzis wk....wa!!!!! normalnie mąż mnie dziś do sząłu doprowadził...tak wsciekła to jeszcze nigdy nie byłam!!!! Pokłocilam się z nim na maksa i to dotego stopnia, ze powiedziałam kilka słów... rozwiń

Ale mam dzis wk....wa!!!!! normalnie mąż mnie dziś do sząłu doprowadził...tak wsciekła to jeszcze nigdy nie byłam!!!! Pokłocilam się z nim na maksa i to dotego stopnia, ze powiedziałam kilka słów za dużo!!:/. Poszłam dzis rano do endokrynologa na wizyte, specjalnie wczesnie, bo już przed 8 wyszłam od niej z gabinetu. O godzinie 7 rano zarejestrowałam starszego syna do pediatry, poniewaz od 3 dni mocno kaszle, a dzis cala noc oka nie zmrużylismy pzez ten jego kaszel. Umówilam go na 8.40 bo tylko taka była godzina i zadzwonilam od razu do meza zeby o 8 był juz z Matim gotowy i jak ja nie zdaze wrocic to zeby z nim sam pojechał. Normalnie mnie szlag trafił ze nie potrafili się we dwójkę z domu wyjajici o o 8:30 to dopiero z domu wyjechali (od nas na kolobrzeską jedzie się pol godziny w godzinach gdzie jest duzy ruch). A ze P. doktor była tylko do godz. 9 na dzieciach zdrowych to juz nie zdazylismy. Stwierdzil zebym pojechala z nim sobie pozniej po południu i sprobowala sie z nim dostac miedzy pacjentami. No chyba sobie jaja robi!!!
wrrrrrr.........

do tego jeszcze strasznie się stresuję tą moją tarczycą...endokrynolog zwiększyła mi dawkę, ale powiedziala ogólnie ze to zlle ze pol ciazy mam wysokie te tsh, nic wiecej mi wytłumaczyc nie chciala, kazała mi jeszcze skonsultować z moim ginekologiem branie Vigantoletten, ja czytajac w internecie o skutkach wysokiego tsh które prowadzi nawet do niedorozwoju dziecka,...schizuję się na maksa:/:/:/
Okropnie ten dzień się zaczął!

zobacz wątek
11 lat temu
~kkasita

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry