Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *11*
Hej, hej :)
Jestem juz po porannym obchodzie i kolejnych badaniach. Wyglada na to, ze zabieg na tyle, ile to bylo mozliwe sie udal, tzn. nie doszlo do chyba najgrozniejszego powiklania, jakim...
rozwiń
Hej, hej :)
Jestem juz po porannym obchodzie i kolejnych badaniach. Wyglada na to, ze zabieg na tyle, ile to bylo mozliwe sie udal, tzn. nie doszlo do chyba najgrozniejszego powiklania, jakim bylo przebicie pecherza plodowego.. Brzuch boli jeszcze dosc mocno, sa lekkie skorcze i napiecie, stad dalej dostaje serie lekow i zastrzykow. Plamienie tez mam dosc mocne, ale tak ponoc moze byc jeszcze przez tydz - dwa po zabiegu. Na szczescie z usg wynika ze z synkiem wszystko ok. Wizyta kontrolna za 10-14 dni.
Ciesze sie, ze juz po wszystkim i ze dzis bede mogla wrocic do domku, chociaz z drugiej strony w szpitalu czulam sie pewniej, ze gdyby cos, to opieka i lekarze byli na miejscu.. Nie zycze nikomu tego stresu i oczekiwania na wyniki badan prawie jak na wyrok..
Mam nadzieje, ze szew wytrzyma i pozwoli zatrzymac Hubcia w brzuchu przynajmniej do bezpiecznego tygodnia ciazy.
Raz jeszcze dziekuje wszystkim za trzymanie za nas kciukow!
zobacz wątek