Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *11*
A tak z innej beczki, wczoraj dzielnie walczyłam w Akpolu zostawiając górkę pieniędzy...ech, ale to już właściwie ostatnie zakupy z wyprawki i szpitalnej listy uffff :) Przyznać tu muszę że wybór...
rozwiń
A tak z innej beczki, wczoraj dzielnie walczyłam w Akpolu zostawiając górkę pieniędzy...ech, ale to już właściwie ostatnie zakupy z wyprawki i szpitalnej listy uffff :) Przyznać tu muszę że wybór to oni mają! No i jest toaleta co jest duużym plusem:)
I tam moją uwagę zwróciły dwa przedmioty: laktator oraz kosz na pieluchy tommee tippee. Czy to też trzeba mieć? Laktator na sam początek? A jak nie będę miała pokarmu? No i jeżeli już to jaki: elektryczny czy ręczny? A ten kosz to chyba tylko taki bajer, a wkłady koszmarnie drogie...ale z drugiej strony gorące miesiące letnie sprzyjają zapaszkom...
Nim się obejrzałam a to już 32 tydzień leci! Polecam wszystkim ten tydzień, są minusy jak ciężki oddech, zmęczenie, bóle pleców ale lokator dokazuje jak nigdy upewniając mnie że ktoś tam w brzuchu rośnie i nie długo go poznam:) Mały rusza się chyżo, wierci, kopie, mały dyktator... najbardziej wtedy gdy idziemy spać, echh... jego działalność dywersyjną odczuwam coraz boleśniej (żebra&pęcherz, aua!) silny facet rośnie:) Na spokojny sen w momencie kiedy brzuch się buntuje polecam głośne czytanie czegokolwiek książki/gazety/wygłoszenie orędzia do brzucha :) U mnie działa i młody zasypia dosyć szybko:)
zobacz wątek