Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *16*
nikt tego nie kontroluje więc spoko. Przywożą, potem odbierają talerzyki i wszystko. Ja po porodach miałam naprawdę duży apetyt. Więc wsuwałam wszystko jak leci. Nie wiem jak jest po cc oczywiście....
rozwiń
nikt tego nie kontroluje więc spoko. Przywożą, potem odbierają talerzyki i wszystko. Ja po porodach miałam naprawdę duży apetyt. Więc wsuwałam wszystko jak leci. Nie wiem jak jest po cc oczywiście.
No i mąż spokojnie będzie mógł dowieść Ci jedzenie.
Ja muszę się zapoznać kurczę z dietą mamy karmiącej bo już zapomniałam co wolno, a czego nie. Najbardziej mi żal tych wszystkich owoców, które się pojawią .. truskawki, czereśnie, brzoskwinie... akurat wszystko to czego nie wolno... nie wiem jak dam radę. Będę moim córom kupować to ślinotoku nie powstrzymam :D
zobacz wątek