Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *22*

Wiesz, ja miałam niedawno taką historię właśnie z tym Szczepańskim. Trafiłam do niego przypadkiem, bo chciałam się upewnić, że plamienie, które miałam rano, było niegroźne. No a on bez słowa zbadał... rozwiń

Wiesz, ja miałam niedawno taką historię właśnie z tym Szczepańskim. Trafiłam do niego przypadkiem, bo chciałam się upewnić, że plamienie, które miałam rano, było niegroźne. No a on bez słowa zbadał mnie na fotelu, zrobił usg - jak wypytywałam, czy wszystko ok, to powiedział, że tak po czym przez niecałą minutę badał dziecku puls i nagle stwierdził, że kieruje mnie do szpitala, bo Mała ma tachykardię. W skierowaniu wpisał jeszcze, że ciąża wysokiego ryzyka, chociaż w ogóle mnie nie zna a ciąża przebiega u mnie książkowo. Nic nie mówił, niczego nie tłumaczył, musiałam z niego na siłę wyciągać informacje, co i tak niewiele pomogło. Pojechaliśmy oczywiście na IP i okazało się, że skierowanie było zupełnie bezpodstawne, po prostu pozbył się kłopotu. Myślę, że najbardziej zaszkodził mi ten cały stres, ale położne i lekarka na IP były bardzo miłe i następnym razem też bym na pewno pojechała - będziesz miała pewność, że wszystko jest ok. Po co się denerwować.

zobacz wątek
11 lat temu
marketa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry