Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *23*
mimmosa - to zależy na kogo trafisz ;) młody Zabul wszytskich wypisywał, a reszta niekoniecznie.
Jeśli chodzi o sesję, to moje prawie wiecznie śpiące dziecko jak na złość postanowiło...
rozwiń
mimmosa - to zależy na kogo trafisz ;) młody Zabul wszytskich wypisywał, a reszta niekoniecznie.
Jeśli chodzi o sesję, to moje prawie wiecznie śpiące dziecko jak na złość postanowiło przez 2h nie zmrużyć oka! Więc nie będzie miał ani jednego zdjęcia jako słodkie śpiące niemowle :( Ale mam nadzieję, że i tak wyjdą fajnie - teraz za to dobrodziej smacznie śpi - w zasadzie zamknął oczy wraz z zamykającymi się drzwiami po fotografach :P
kkasita - mój mąż się wymądrza, że za ciepło Jasia ubieram, że kąpać to tak i tak, że czapka to taka.
Kamila - ja rodziłam SN i u nas jak poczytałam to ze świeczką bym musiała szukać co było spełnione... (nie wydaje mi się by oksytocyna była udogodnieniem, zwłaszcza podana bez powodu 2 tygodnie przed terminem...
a ten standard zawiera m.in. klauzule, że np na oksytocyne czy nacięcie krocza kobieta musi wyrazić zgodę, i musi być jej objaśnione w jakim celu dany zabieg/wspomagacz zostaje podany wraz z konsekwencjami itp. Mnie się nitk o zgodę nie pytał, ani nie wyjaśnił "czym to skutkuje".. Także rodzić po ludzku... Bez komentarza ;)
Fakt rozporządzenia nie czytalam całego tylko to co jest na stronie rodzic po ludzku w skrócie niby najważniejsze rzeczy. No, ale mniejsza z tym - mówię tylko, że gdyby to było respektowane to było by fajnie. Poród to taka doniosła chwila, uważam, że lekarze,położne itp powinni być przy tym wydarzeniu "z powołania", by tak bolesne przeżycie uczynić choć odrobinę "milszym" - tj sam poród to dla kobiety stres wg mnie nawet jeśli wszyscy na około są odpowiedzialni i przemili, i uważam, że nie powinna się martwić dodatkowo tym, czy położna potraktuje ją z szacunkiem i godnością, czy czy lekarze będą mieli rękę na pulsie w sytuacji zagrożenia...
Jeśli chodzi o gadżety:
U nas przy wypisie na Zaspie były 2 pudełka (dziewczynki i chłopcy dostawali takie same zestawy)
Dzidzius - w nim pieluszka dada, malutki proszek - chyba persil, woda mineralna, malutki bephanten i jakieś ulotki.
Niebieskie pudełko - w nim 4 pampersy, 12 chusteczek pampersa, próbki emolium, jakieś kropelki, woda, ulotki zniżkowe, i jeszcze jakieś próbki, ale nie pamiętam jakie :)
Od prezydenta nataomiast ręcznik z kapturkiem "Jestem z Gdańska"
zobacz wątek