Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *23*
Ja wierzę w słowa, że szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko. Dla takiego maluszka mama jest całym światem i warto dla niego uśmiechać się każdego dnia.
Położenie na jednej sali...
rozwiń
Ja wierzę w słowa, że szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko. Dla takiego maluszka mama jest całym światem i warto dla niego uśmiechać się każdego dnia.
Położenie na jednej sali kobiety przed porodem i roniącej to krótko pisząc porażka, ktoś przeżywający ogromną tragedię widzi, jak kilka razy dziennie położne przychodzą badać maluszka i słyszy bicie serduszka na ktg, ja bym tego nie zniosła. Poza tym każda kobieta tuż przed porodem myśli i mówi zazwyczaj tylko o jednym ;)
Na patologii miałam badania co 3h, więc nie było opcji wyspania się, jak nie ktg, to słuchanie brzuszka trąbka, a jak słabo było słychać to kolejne ktg i tak na okrągło. O 5 cały oddział tętnił już życiem.
Oddział w Wejherowie jest bardzo zadbany i czysty, o dziwo wszystko działało, a pryszniców było bodajże 4 albo 5 w różnych częściach oddziału. Nie było problemu, żeby ktoś wszedł na oddział przed godzinami odwiedzin, zwłaszcza jak była potrzeba doniesienia czegoś. Na położnictwo tatusiowie wchodzi już rano bez problemu.
zobacz wątek
11 lat temu
~czerwcowa2014