Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *25*

U nas karmień wychodzi 8-12 na dobę zależy ile mamy tych "sesji" z ciumkaniem kilka minut i za godzinę głodny za to dzisiejsza noc....

Zamiast Jasia obudził mnie koszmarny wprost ból... rozwiń

U nas karmień wychodzi 8-12 na dobę zależy ile mamy tych "sesji" z ciumkaniem kilka minut i za godzinę głodny za to dzisiejsza noc....

Zamiast Jasia obudził mnie koszmarny wprost ból piersi - masakra totalna! Gorzej niż w nawale - pierś twarda jak kamień, napompowana i nabrzmiała - myślę "co jest?" zanim spojrzałam na zegarek to Jaś zaczął stękać - patrzę - 3.30 - no to akurat pora karmienia (karmię go w nocy ok 20 po kąpaniu, potem ok 24, 3-3.30, 5-6 i ok 9)
Budzę męża i mówię by go poszedł przewinąć, a ja idę ściągnąć początek, bo takiego kamienia Jaś nie chwyci. Ściągam, ściągam i myślę czemu ta pierś taka nawalona i doznaję olśnienia- Jaś pominął jedno karmienie i spał.... 7 godzin!
W efekcie jadł 20.30, 3.40 (tu ponad godzinę walczyliśmy z zaśnięciem) i... 7.30 :)

Zapewne to jednorazowa akcja, ale i tak jestem dumna ;)

zobacz wątek
11 lat temu
Luna-

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry