Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *26*
Ja po domu tez smigam w dresie. Jak nie mam zamiaru nigdzie wychodzic przez caly dzien to odpuszczam sobie makijaz, ale zazwyczaj gdzies ide, wiec lekko sie zawsze 'poprawie'. Chocby starszego do...
rozwiń
Ja po domu tez smigam w dresie. Jak nie mam zamiaru nigdzie wychodzic przez caly dzien to odpuszczam sobie makijaz, ale zazwyczaj gdzies ide, wiec lekko sie zawsze 'poprawie'. Chocby starszego do szkoly zawiezc to jakos zle bym sie czula taka nieogarnieta. Choc sie jakos specjalnie nie stroje na codzien.
Laguna, co do nabialu to ja nie jem, a maly i tak ulewa. Nie wiem, moze jakbym jadla to ulewalby jeszcze wiecej.
zobacz wątek