Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *26*

Czerwcowa - współczuję i obyś nie musiała iść do szpitala

My po wyprawie do przychodni - Borys waży 4860g, a myślałam, że będzie więcej.
Samotne spacery połączone z zakupami z... rozwiń

Czerwcowa - współczuję i obyś nie musiała iść do szpitala

My po wyprawie do przychodni - Borys waży 4860g, a myślałam, że będzie więcej.
Samotne spacery połączone z zakupami z dwójką szkrabów mnie kiedyś wykończą. Jeden ryczy w wózku, bo głodny, drugi pokazuje, że mu się siku chce i trzeba gnać pod krzaczek, po czym okazuje się, że jednak mu się nie chce, ale, że przechodzimy obok krzaczka pod którym robił już wcześniej to przecież trzeba się chociaż rozebrać ;)

Noce już spokojniejsze jeśli chodzi o Igora i nie muszę wstawać do niego kilka razy, dzięki czemu jak o 6tej trzeba wstawać to jestem w miarę wyspana - Borys w nocy budzi się tylko 2 razy ufff. Ja małego kładę raz na jeden raz na drugi boczek, czasem sam się przeturla to śpi na pleckach. Kilka razy udało mi się go uśpić na brzuchu :)

Mimmossa w pierwszych dniach po powrocie do domu też się dziwiłam jak można ogarnąć wszystko w domu i jeszcze na bieżąco śledzić i pisać tutaj, ale teraz udaje mi się znaleźć chwilę jak maluchy akurat śpią :)

zobacz wątek
11 lat temu
Usiaa

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry