Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *26*

Bo z dziecmi jedno jest pewne, ze nic nie jest pewne! Jednego dnia robia tak, drugiego inaczej, raz cos lubia pozniej tego nie tkna, co chwile wywracaja wszystko do gory nogami. Trzeba sie do tego... rozwiń

Bo z dziecmi jedno jest pewne, ze nic nie jest pewne! Jednego dnia robia tak, drugiego inaczej, raz cos lubia pozniej tego nie tkna, co chwile wywracaja wszystko do gory nogami. Trzeba sie do tego niestety przyzwyczaic :-)

Gosiek, a probowalas ja jakos odciagnac od tego jedzenia? Bo moze rzeczywiscie przejada sie, a pozniej meczy ja to i jest niespokojna. Moj tez najchetniej caly dzien by jadl, ale jak wiem, ze mialam pelne piersi i ze powinien sie najesc to nawet jak marudzi to kombinuje, zeby jakos go zajac - karuzela, mata, lezaczek, ostatecznie wkladam w chuste i nosze.

Mi jest ciezko wpasc w staly rytm z malym przez to, ze jednego dnia starszy idzie do szkoly na rano, a drugiego na popoludnie i tak na zmiane, wiec wyjscia z domu mamy raz tak raz inaczej, a spacery o stalych porach fajnie wyregolowuja. A tak tylko kapiel mamy o stalej godzinie, ale maly lubi pospac popoludniu, pozniej w kapieli sie rozbudza i wieczorem jest dlugo aktywny. Dlugo za dlugo!

zobacz wątek
11 lat temu
enjoy

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry