Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *28*

Gosiek ja nie wchodzę do Borysa za każdym razem jak się odzywa, czasem reaguję dopiero jak już dość mocno krzyczy ;) Jeśli wiem, że jest najedzony, przewinięty i raczej mu nic nie dolega to go... rozwiń

Gosiek ja nie wchodzę do Borysa za każdym razem jak się odzywa, czasem reaguję dopiero jak już dość mocno krzyczy ;) Jeśli wiem, że jest najedzony, przewinięty i raczej mu nic nie dolega to go zostawiam, niech sobie trochę pogada, czy też pokwili, krzywda mu się nie dzieje. Wiadomo, że jak zaczyna wrzeszczeć, że cały falowiec słyszy to od razu zjawiam się w pokoju ;) W przypadku gdy wiem, że akurat mu się oczy sklejają i zaczyna się odzywać to reaguję natychmiast - idę wsadzić smoczek lub włączyć karuzelę, żeby się nie rozbudził.
Jeśli chodzi o ostatni podpunkt to ja wybudzam, nawet jeśli zasnęło 10 minut przed kąpielą. To jest u nas stały punkt dnia i nie chcę, żeby został przesuwany (ewentualnie w jakiś szczególnych przypadkach)

Nas w niedzielę czeka pierwsza długa podróż z Borysem, jedziemy do dziadków do Poznania. Ciekawe czy prześpi całą podróż czy będzie podziwiał widoki. Igor w czasie 5h podróży potrafił się w tym wieku zdrzemnąć tylko 1h. Oby Borys był z tych śpiących ;)

zobacz wątek
11 lat temu
Usiaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry