Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *30*
Hej :)
Z moim Frankiem już lepiej. Nie goraczkuje, chociaż niestety ma zielony katarek. Mimo wszystko chrzciny oczywiście sie odbyły i Franuś msze praktycznie przespał, na chrzcinach...
rozwiń
Hej :)
Z moim Frankiem już lepiej. Nie goraczkuje, chociaż niestety ma zielony katarek. Mimo wszystko chrzciny oczywiście sie odbyły i Franuś msze praktycznie przespał, na chrzcinach już nie spał, sle był bardzo grzeczny. Dopiero jak dojechaliśmy do hotelu to płakał i chwile to trwało zanim zasnął. My obiadek robiliśmy w hotelu Qubus. I niestety mam pare zastrzeżeń. Jedzenie oczywiście pyszne i fajne jest to, ze w gratisie jest przepłynięcie łódka po motlawie w grupach po 8 osób. Ale np surówka jedna była inna niż chcieliśmy. Do tego niestety trzeba było upominać kelnerów aby dolewali wino. I nie rozumiem właśnie dlaczego nie zapakowano nam jedzenia do domu :/
Goście oczywiście wszyscy zadowoleni, ale my płacąc tyle kasy to oczywiście chcielibyśmy aby wszystko było idealnie.
A i jeszcze w sobotę zadzwoniłam do menadżerki i powiedziałam, ze zmienia nam sie liczba gości z 25 na 24 osoby dorosłe i 8 dzieci. A finalnie nam policzone 26 osób dorosłych i 6 dzieci :/ zapłatę mamy dokonać przelewem i właśnie czekam na wyjaśnienie. Tak wiec nie wiem czy mogłabym ta restauracje polecić. Fakt, ze jedzonko było pyszne
Jak usiądę do kompa to pare fotek wrzuce chociaż niewiele ich, ale to narazie od jednej osoby. Jeszcze muszę zdobyć fotki od teścia
Tak czy siak cieszę sie, ze już po i mały już ochrzczony :)
Kkasita a nie chcesz zrobić sobie okłady z kapusty? Mi położna mówiła, żeby pod prysznicem pod ciepła woda pięścią ściągać mleko od pachy do brodawki. W miarę możliwości oczywiście bo wiadomo, ze ból straszny
zobacz wątek