Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2015 (10)

hej dziewczyny, tak was czytam o tych szpitalach i aż się boję, bo ja chcę do wojewódzkiego, nie mam zamiaru jechać na kliniczną czy dzie indziej. No liczę, że pojadę w nocy jak wody odejdą tak jak... rozwiń

hej dziewczyny, tak was czytam o tych szpitalach i aż się boję, bo ja chcę do wojewódzkiego, nie mam zamiaru jechać na kliniczną czy dzie indziej. No liczę, że pojadę w nocy jak wody odejdą tak jak przy pierwszym porodzie. Ale to oby nie prędzej niż 1 czerwca ;) 10 dni... dam radę chyba co ?:)

A u mnie ze starszakiem też mały problem, bo rodzice męża nie żyją, u mnie została tylko mama, która w dodatku pracuje na etacie, całe rodzenstwo też pracuje, wiec wszystko zależy od tego kiedy mnie "złpaie". Jak w weekend to nie bedzie problemu- synek pojedzie do babci lub szwagra, a jak w ciągu tygodnia, to prawdopodobnie moja siostra będzie brała urlop w ten dzień, no, a po porodzie to już mąż się zajmie małym. O tyle dobrze, że mąż sam sobie jest szefem, więc w razie czego nie ma problemu, a też starszak na tyle już duży, że z nim do pracy czasem jeździ :) ale i tak boję się jak mój mąż sobie poradzi sam kilka dni, nie chodzi mi tu o ubieranie czy ogółem zajmowanie się dzieckiem, ale np o jedzenie, bo on sam cvzęsto z nadmiaru pracy zapomina o jedzeniu na cały dzień. Ale dobrze, że syn sam się upomni już że głodny ;) mam nadzieję, że rodzina się zaoferuje, że będą ich karmić ;)

zobacz wątek
10 lat temu
Dwupak

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry