Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2015 (7)
Cześć dziewczyny. Na szczęście już po świętach, hehe. ;)
Jeśli chodzi o szpitale i warunki w nim panujące, to 6 lat temu w Wejherowie było pod tym względem naprawdę fajnie. Ale i tak...
rozwiń
Cześć dziewczyny. Na szczęście już po świętach, hehe. ;)
Jeśli chodzi o szpitale i warunki w nim panujące, to 6 lat temu w Wejherowie było pod tym względem naprawdę fajnie. Ale i tak bym tam nie wróciła m.in. ze względu na ordynatora i jego zastepce. ;) Fakt, nie zwiedzilam sali porodowej, bo miałam cesarke, ale reszta była w porządku. Tylko trochę wstyd, że są kobiety - poloznice , które zachowują się jak jakieś prosiaki - patrząc na to, jaki syf zostawialy po sobie w łazience. Ja rozumiem, że polog, krwawienie itd. Ale bez przesady. Ciekawe, czy takie babki w domu też zostawialy za sobą krwawe ślady, hehe.
Zamówiłam koszule do szpitala, torbę do wózka. Zostały już tylko rzeczy z apteki, higieniczne no i trochę ubranek. Laktator wczoraj dostarczył kurier. Nie wiem, na który podgrzewacz się zdecydować - Tommee Tippee czy Avent...
Jutro mam usg w Gamecie u dr Chmielewskiego. Syn odmówił pójścia, ale koniecznie mam przynieść mu film i zdjęcia ;)
zobacz wątek