Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2015 (7)
ja też nie kumam tych stopni. Tzn rozumiem, że dotyczy to jakości i dostępności sprzętu i specjalistów ale chyba nie ma potrzeby żeby aż tak się napinać. Mamy w trójmieście to szczęście, że zawsze...
rozwiń
ja też nie kumam tych stopni. Tzn rozumiem, że dotyczy to jakości i dostępności sprzętu i specjalistów ale chyba nie ma potrzeby żeby aż tak się napinać. Mamy w trójmieście to szczęście, że zawsze w razie czego (tfu, tfu) dziecko można w kilkanaście minut przewieźć do innego szpitala. co innego jeśli ktoś rodzi w kościerzynie np. Transportowanie na taką odległość jest już problemem. nie stresujcie się wiec Panie :)
jeśli chodzi o odsyłanie to jeśli trafiamy na izbę przyjęć i poród już się zaczął i dziecko nie poczeka ani chwili to nigdzie nas nie odeślą. Odsyłają tylko jeśli są nieregularne skurcze a nie ma wolnej sali porodowej. W innym przypadku odbiorą poród nawet na korytarzu ;D hehe
historie o Klinicznej to chyba jakaś miejska legenda, też ją nie raz słyszałam ale na oczy nie widziałam kobiety, którą by odesłali jeśli poród się zaczął. Często jednak mówią, żeby wrócić do domu, wziąć kąpiel i przyjechać za 2 godziny.
Bądźmy dobrej myśli! bez panikowania :D wszystko będzie dobrze!
zobacz wątek