Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2015 (9)
poprzednio, ja na początku nie jadłam prawie w ogóle - po prostu jedzenie było ostatnią rzeczą na liście o jakiej mogłabym pomyśleć - tak fatalnie się czułam
w domu mnie zmuszano do...
rozwiń
poprzednio, ja na początku nie jadłam prawie w ogóle - po prostu jedzenie było ostatnią rzeczą na liście o jakiej mogłabym pomyśleć - tak fatalnie się czułam
w domu mnie zmuszano do jedzenia
generalnie jadłam tylko mocno rozcieńczone zupki na bazie rosołu, z jakąś pojedyńczą marchewką
teraz się na nic nie nastawiam - jakby co zupy pomrożone w zamrażarce
ale patrząc na to jak mnie zaczyna od jedzenia odpychać obecnie to chyba będzie podobnie jak poprzednim razem
jedyne co żałuję, że mogę się nie zdążyć nawcinać truskawek, poziomek i czereśni - wtedy rodziłam pod koniec lata
wy już tak czekacie i czekacie na ten poród
a ja jeszcze nie mam totalnie NIC zrobione
NIC
ledwo co przytargałam do domu wanienkę, choć tyle mam - cho to akurat nie najpilniejsze ;)
liczę na to że dziecię jeszcze chwilę wewnątrz posiedzi grzecznie i cierpliwie
:)
zobacz wątek