Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (11)
Cześć dziewczyny, żeście wykrakały, bo coś się ruszyło :)
Melduje się z zaspy, ale jesacze nie rozpakowana.
O 5 rano odeszły mi wody (albo ich część, tak mi się wydaje, bo nie było tego...
rozwiń
Cześć dziewczyny, żeście wykrakały, bo coś się ruszyło :)
Melduje się z zaspy, ale jesacze nie rozpakowana.
O 5 rano odeszły mi wody (albo ich część, tak mi się wydaje, bo nie było tego wcale duzo) ale nic poza tym się nie dzieje, żadnej akcji skurczowej, a rozwarcie na opuszek...
Na porodowce nie ma miejsc, wiec położyli mnie na patologii i czekam, jak się Na porodowce zwolni to tam mnie przeniosą, a co dalej nie mówią, ale pewnie oksytocyna jak się nic nie ruszy.
Powiem Wam, że poki co to masakra, lakarz zbadał i poszedł nic nie mówiac, położne mnie pytają czy to na pewno wody i czy wszystkie, a skąd ja mam do cholery wiedzieć? Chyba lekarz cos do tej karty wpisał nie ?
Także czekam... ale mogę tak czekać ponoć nawet do wieczora...
zobacz wątek