Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (11)

Właśnie znalazłam chwilę żeby do Was napisać, bo w ciągu dnia podczytuje ale na jedną rękę nie chce mi się pisać w telefonie...
W ogóle to nie sądziłam, że będę miała tak zajęty cały dzień z... rozwiń

Właśnie znalazłam chwilę żeby do Was napisać, bo w ciągu dnia podczytuje ale na jedną rękę nie chce mi się pisać w telefonie...
W ogóle to nie sądziłam, że będę miała tak zajęty cały dzień z dzieckiem - podziwiam dziewczyny, które mają dwoje i więcej - szacun!
U nas temat brzuszkowy się uspokoił - odpukać w niemalowane :) Od ponad tygodnia za poradą pediatry wprowadziliśmy mleko z obniżoną laktozą i teraz Franek dostaje na zmianę - raz zwykłe, a raz to niskolaktozowe i do tego wprowadziliśmy Biogaię.
Co do mojego karmienia to wczoraj zamiast przystawiać małego to podpinałam się pod laktator i skutek mizerny, bo za każdym razem wychodziło coś około 10 ml... I tak się zastanawiam czy te problemy brzuszkowe i gazy nie wynikają też z tego, że mały nałyka się powietrza jak mu daję pierś, a później jest wściekły i jak dostaje butelkę to pije bardzo łapczywie i też łapie powietrze. Jak był ten dzień "z laktatorem" to maluszek dużo spokojniej zjadał mleczko, ładnie odbijał i nie ulewał. W piątek na wizycie będę musiała pogadać z pediatrą czy to moje karmienie ma sens, skoro ilość taka znikoma - zobaczymy jakie ma podejście i czy nie będzie kolejną lakto-terrorystką :D

Zastanawiam się jeszcze nad tym tematem napięcia mięśniowego, bo zauważyłam że Franek woli leżeć z główką po jednej stronie i jeśli nie ułożę go na boczku, to leżąc na plecach częściej wybiera lewą. Myślicie że może to być niepokojące?

A jak wygląda u Was stosunek czasu snu do aktywności? Zauważyłam, że od kilku dniu maluch ma przerwy w spaniu tak między 4-7 rano i 17-20. W pozostałych porach po jedzeniu raczej śpi, choć zdarzają się też takie 30-minutowe okresy między jedzeniem a spaniem.

zobacz wątek
9 lat temu
Groszkowa11

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry