Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (11)

Aga M., trochę mi ulżyło jak potiwerdziłaś z tą niedoczynnością, bo myślałam, że to jakaś miejska legenda.. myślałam że ta moja mała ilość pokarmu to efekt nieumiejętności ssania i lenistwa małej... rozwiń

Aga M., trochę mi ulżyło jak potiwerdziłaś z tą niedoczynnością, bo myślałam, że to jakaś miejska legenda.. myślałam że ta moja mała ilość pokarmu to efekt nieumiejętności ssania i lenistwa małej (przy butelce zresztą też się męczyła i w pierwszych dniach jedną butelkę potrafiła pić w 5 ratach.., teraz dopiero się trochę wprawiła)

Pietrucha_, u nas od 2 dni z tym spaniem w dzień się trochę polepszyło, ale to tylko dlatego, że teraz Natalka preferuje spać na brzuchu i udaje mi się ją usypiać na mnie i czaaasem odłożyć na brzuszek i wtedy potrafi jeszcze pospać sama ;) odłożenie na plecy albo na boczek w ciągu dnia ostatnio w ogóle nie wchodzi w grę - budzi się po dosłownie minucie i płacze
U nas z tym nutramigenem było tak samo, dlatego mam nadzieję że uda nam się z niego "wyjść" jednak. Teraz jestesmy na etapie mieszania go z bebilonem i na szczeście nie ma już cyrków przy jedzeniu (też było ssanie na raty, przerywane napadami płaczu) - smak można poprawić chyba tylko mieszając z innym mlekiem a konsystencję.. chyba tylko jakiś zagęstnik, który doda mu więcej zawiesistości i wtedy dziecko naje się na dłużej.. są niby takie w aptekach ale jakoś tak niefajnie kolejną rzecz sypać do tych butli dla takiego maluszka..

Apropo Espumisanu i temu podobnych kropli to powiem szczerze, że u nas miałam wrażenie, że nie dość że nie pomagały to jeszcze pogarszały sprawę. Mała puszczała dużo więcej bąków, ale puszczanie ich sprawiało jej jakby większą trudność - strasznie się napinała i popłakiwała, a te bąki potrafiły ją normalnie wybudzać też ze snu. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale jak to odstawiliśmy to jest jakby lepiej.

Z tym niespaniem w ciagu dnia to trochę dzięki Wam odetchnęłam, bo tez myślałam że tylko moje dziecko stwierdziło, że spanie jest dla mięczaków;) Nas pediatra uspokajała, że to normalne i bardzo możliwe że przejściowe. Bardzo na to liczę, bo jak moje dziecko nie śpi w dzień to im bliżej do wieczora tym bardziej jest nerwowe i nie portafi zasnąć - musieliśmy posuwać się do wożenia jej po mieście w foteliku i trochę sie obawiamy, że później juz tylko tak będzie umiała zasypiać wieczorem :/

zobacz wątek
9 lat temu
~lejn

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry