Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (2)
Ja jestem na zwolnieniu praktycznie od początku. Jakiś 7 tydzień to był. Ze względu na plamienia jakie miałam. Musiałam leżeć przez parę tygodni do następnej wizyty. Ale z perspektywy czasu to była...
rozwiń
Ja jestem na zwolnieniu praktycznie od początku. Jakiś 7 tydzień to był. Ze względu na plamienia jakie miałam. Musiałam leżeć przez parę tygodni do następnej wizyty. Ale z perspektywy czasu to była najlepsza decyzja. Miałam taki zanik energii i mdłości, że nie dałabym i tak rady wstawać o 6 codziennie.
I tak już leci 3 miesiąc w domu. Czasami się nudzi bardzo bo my jeszcze nie mamy żadnego szkraba w domu oprócz tego w moim brzuchu. Jedynie czasami do królika się mogę odezwać ;-)
zobacz wątek