Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (4)

Dysia, też Ci zazdroszczę, że jesteś juz po glukozie :) Sama boję się tego badania - w sensie, że nie wytrzymam bez bliskiego kontaktu z muszlą klozetową przez te 2 godziny :) Ale trzeba być dobrej... rozwiń

Dysia, też Ci zazdroszczę, że jesteś juz po glukozie :) Sama boję się tego badania - w sensie, że nie wytrzymam bez bliskiego kontaktu z muszlą klozetową przez te 2 godziny :) Ale trzeba być dobrej myśli...

Wczoraj miałam USG połówkowe. Z Piotrusiem wszystko ok :) Pan dr zaczął od pytania czy znamy płeć i od razu pokazał na siusiaka z pytaniem "podoba się?". Jak mąż zaczął gadać, że jemu bardzo to mało ze śmiechu nie padłam. Ogólnie samo badanie długie i bardzo dokładne - miałam wrażenie, że dr pokazuje nam każdą kość małego :) Nastukał nam masę fotek, w tym też w 3D (mimo, że nie płaciliśmy za to dodatkowo). Także dr bardzo polecam - dr n.med. Maciej Pawłowski z EviMedu w Gdyni. Gadaliśmy trochę z doktorem o mojej pierwszej ciąży i jak mu powiedziałam ile cm miała główka starszego syna przy porodzie to nie ukrywał szoku. Że 40 cm rodziłam naturalnie... Właściwie zaczęłam naturalnie, bo nie chciała wyjść sama i skończyło się na próżnociągu. Zbadał też więc główkę Piotrusia dokładnie i chyba zapowiada się powtórka z rozrywki... Też główka jest większa niż reszta ciała, choć w normie. Ale mnie to nie pocieszyło, bo chciałam rodzić znów w Wejherowie, ale mogę drugi raz nie dać rady z takim porodem... A Wejherowo mnie ostatnio dobrze nie nastraja - kazali mojej koleżance rodzić naturalnie dziecko o wadze 4700... Urodziła, ale nie będę mówić jaką ma ranę. Trochę mnie to zniechęca do porodu tam.
Piotruś waży 509 gram :) Więc już kawał chłopa :)

Ze środków na rozstępy też polecam te Rossmannowe. Mnie bardzo odpowiadają. Tylko przy pierwszej ciąży dr zwróciła mi uwagę by nie smarować brzucha na dzień przed i w dniu badania USG - bo niektóre środki zaburzają obraz USG. Tak ku przestrodze :)

zobacz wątek
9 lat temu
Zapatrzona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry