Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (4)
Moja kuzynka rodziła w maju w Wejherowie i tak jej to mydło zalecał, że później musiała z córką po chirurgach jeździć - poczernial Małej, to się ziarnica czy ziarniewica nazywa. Jakoś tak. Trzeba...
rozwiń
Moja kuzynka rodziła w maju w Wejherowie i tak jej to mydło zalecał, że później musiała z córką po chirurgach jeździć - poczernial Małej, to się ziarnica czy ziarniewica nazywa. Jakoś tak. Trzeba po prostu o ten kikut dbać ;-)
Właśnie, żeby to była końcówka ciąży... A tak...
Jutro jadę na echo serca Malej. Przez pół godziny będę musiała nie kaszlec ;-) nie wiem czy dam radę... Jednak nie wzięłam tego leku. Zobaczymy - we wtorek idę na jeszcze jedno osluchanie u ogólnego, może nie będzie najgorzej. W Skandynawii wcale antybiotyków nie używają...
W czwartek planuje zrobić próbę insulinowa. Sąsiadka jest na miejscu, wiec zajmie się Starszakiem ;-)
zobacz wątek