Re: Mamusie majowo-czerwcowee 2015 (2)
Efik, ja z moim lekarzem mam taką umowę, że gdyby coś się działo (cokolwiek, co mnie zaniepokoi) mam od razu dzwonić. Nie wiem, co Ci doradzić. Ja pewnie pojechałabym na SOR. (Jestem z tych, co to...
rozwiń
Efik, ja z moim lekarzem mam taką umowę, że gdyby coś się działo (cokolwiek, co mnie zaniepokoi) mam od razu dzwonić. Nie wiem, co Ci doradzić. Ja pewnie pojechałabym na SOR. (Jestem z tych, co to wolą dmuchać na zimne;). Taki śluz może oznaczać wszystko i nic.
A masz jakieś inne dolegliwości? Może jeśli było to "jednorazowe" to nie jest to nic "strasznego"?
***
Co do kołyski. Przy pierwszym dziecku długo nie mogłam się zdecydować czy wybrać tradycyjne łóżeczko czy kołyskę... W końcu wybrałam łóżeczko. Syn miał się urodzić duży i bałam się, że kołyska wystarczy nam tylko na pierwsze tygodnie, hehe ;)
Teraz wiem, że co by się nie działo, to kupuję kołyskę. Nawet już sobie wypatrzyłam konkretny model. ;))) O dziwo mężowi też od razu przypadła do gustu. Czekam tylko do późnej wiosny, gdy zabierzemy się za urządzanie pokoju dla maleństwa.
***
Dzisiaj czuję się tak, jakby powoli łapało mnie jakieś przeziębienie. Zrobiłam już sobie mleko z miodem i mam nadzieję, że do rana przejdzie...
Dzisiaj mam pierwszy "normalny" dzień, bez żadnych ciążowych dolegliwości i nie chciałabym tego popsuć chorobą. ;)))
zobacz wątek