Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *22
Witam brzuszki:)
Wy to macie tempo pisania. Tatusiek wczoraj wylądował w domu i znowu jesteśmy razem. Trochę przeraził go brzuch i potrzebuje czasu na oswojenie się, ciekawe co powie jak mnie...
rozwiń
Witam brzuszki:)
Wy to macie tempo pisania. Tatusiek wczoraj wylądował w domu i znowu jesteśmy razem. Trochę przeraził go brzuch i potrzebuje czasu na oswojenie się, ciekawe co powie jak mnie zobaczy po następnym rejsie tj. ok 30 maja :P
Pobiegł już do fryzjera, bo jak zwykle zarośnięty, to mam chwilkę czasu bez ciekawskiej dodatkowej pary oczu. Faktycznie pogoda nie ta, szkodaaaa.
Dzisiaj jestem niewyspana, za każdym razem jak szłam w nocy siusiu to jak wracałam cała kołdra +mój kojec były skitrane przez II połówkę i ciężko było to odzyskać, w końcu się wk... i poszłam na kanapę spać. Dzisiaj już wyciągam drugą kołdrę.
Wy już tyle macie dla swoich dzieciaczków a ja daleko w tyle...
Ciekawa jestem ile mój bąbel waży... hmmm trzeba będzie znowu się umówić do dr Puzio, bo w LM babka spr tylko bicie serca, nie robi USG co wizytę.
Wczoraj byłam na pobraniu krwi w LM i kumajcie, że dziewczyna z pokaźnym brzuszkiem chciała wejść bez kolejki i babka (ok.50 lat, wymalowana, wystrojona) zrobiła straszną aferę. Sama nie korzystam z tego przywileju, chyba że ktoś sam zaproponuje, ale też mi się przykro zrobiło, tak jakbyśmy miały czuć się winne a nie dumne,z tego że jesteśmy w ciąży. Póki co czuję się dobrze i mogę czekać w kolejkach, nie robi mi to żadnego problemu, ale nie wiem jak to będzie później, gdy nogi spuchną, brzuch jeszcze urośnie a tu przyjdzie stać w duchocie.
zobacz wątek
13 lat temu
sylwiaagnieszka