Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *25

odnośnie rożków, śpiworków ...
Miałam i jedno i drugie i wg mnie oba rozwiązania są przydatne ...

W szpitalu mała była owinięta rożkiem - nie jakoś specjalnie ciasno, ale tak po... rozwiń

odnośnie rożków, śpiworków ...
Miałam i jedno i drugie i wg mnie oba rozwiązania są przydatne ...

W szpitalu mała była owinięta rożkiem - nie jakoś specjalnie ciasno, ale tak po prostu - tak mi dziecko owijały pielęgniarki więc i ja tak robiłam.
W domu z kolei miałam już przygotowany śpiworek - no i racji że rożek udało się już wybrudzić w szpitalu :), a co - zostało mi tylko włożenie 3 dniowego bąbla do śpiworka...
I jak się okazało - Elizce taki pomysł zdecydowanie się nie spodobał, płakała - myśmy dopiero po jakimś czasie (tj pół godzinie - godzinie) zrozumieli o co chodzi ... Użyliśmy kocyka aby owinąć ją tak samo jak rożkiem, a w tym czasie mąż pojechał szukać drugiego rożka :) aby był na zmianę.
Rożki były potrzebne koło 2-3 tygodni, potem jak najbardziej już pasował śpiworek, ale najwidoczniej te pierwsze kilka dni dziecku lepiej jak ma zawinięte rączki ( bo to bardziej o nie chodziło niż o nóżki - tak mi się zdaje).

Miałam jeden rożek z sztywnym wypełniaczem - ale u nas się to nie sprawdziło, używaliśmy tylko bez niego - na szczęście dawał się on łatwo wyjąć.

Śpiworki sprawdziły się tak do 10 miesiąca - latem było w nich za gorąco i przerzuciliśmy się na kocyk. Do dziś śpi pod kocykiem - pod pościelą jest jej za gorąco. Z kocyka regularnie się wykopuje, ale na to jeszcze sposobu dobrego nie znalazłam :(

zobacz wątek
13 lat temu
~nilkaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry