Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *25
Ta dietetyczka to przyznam się szczerze, że chyba trochę przesadza. Z jej wykładu wynikało, że nic nie można jeść i każda z nas jest złą matką...tak właśnie gadałam z mężem, że trzeba mieć zdrowy...
rozwiń
Ta dietetyczka to przyznam się szczerze, że chyba trochę przesadza. Z jej wykładu wynikało, że nic nie można jeść i każda z nas jest złą matką...tak właśnie gadałam z mężem, że trzeba mieć zdrowy rozsądek w sobie i tyle, masz ochotę to trochę możesz zjeść. Ja też chrzan wpitalam:)a Święta bez chrzanu sobie wyobrażacie???:)Biała kiełbacha bez chrzanu:):)
zobacz wątek