Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *25
Hej dziewczyny. Dzisiaj pod wieczór zabieram się za pakowanie torby do szpitala. Na razie tej 1, a potem 2:) W związku z tym dokonałam zakupu landrynek i herbatniki:) W ostatnich dwóch dniach...
rozwiń
Hej dziewczyny. Dzisiaj pod wieczór zabieram się za pakowanie torby do szpitala. Na razie tej 1, a potem 2:) W związku z tym dokonałam zakupu landrynek i herbatniki:) W ostatnich dwóch dniach rozmawiałam z paroma osobami i trochę się załamałam. Ponieważ każdy mówi coś innego, nie mówię tylko o przyszłych mamusiach, czy już doświadczonych, ale też o położnych i lekarzach. Co ktoś to inna opinie. I w końcu stwierdziłam, że chętnie wszystkiego wysłucham, a potem sama będę weryfikowała co będzie najlepsze. Gdyby słuchać wszystkich to chyba pod porodówkę musiałabym podjechać ciężarówką:)a dom musiałabym mieć z gumy, żeby te tony rzeczy (pewnie niepotrzebne) trzymać. Natomiast troszkę się załamałam, jak przeczytałam jak jedna z mamuś rodziła w Redłowie i trafiła na beznadziejnego pediatrę i ma pęknięcie kroczą 3 stopnia....(forum marcowo-kwietniowych).No nic pozytywne myślenie to podstawa, więc nie myślę tylko działam i banana wsadzam na twarz, żeby się nie załamać i żeby te cholerne hormony znowu nie doszły do płaczowego głosu:)
zobacz wątek