Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *26
banka z kolei czwartek mi nie pasuje :) to może po świętach jakoś w tygodniu podjadę to wtedy się gdzieś przejdziemy :)
odnośnie jedzenia w torbie mogę powiedzieć tylko że ja będąc na...
rozwiń
banka z kolei czwartek mi nie pasuje :) to może po świętach jakoś w tygodniu podjadę to wtedy się gdzieś przejdziemy :)
odnośnie jedzenia w torbie mogę powiedzieć tylko że ja będąc na porodówce od 5 rano do 17 jakoś ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl żeby jeść, nawet pić mi się nie chciało (tzn było mi wszystko jedno:P) mimo że był 40 stopniowy upał, miałam czekoladę w torbie ale w tym upale rozpuściła się i nie za wiele z niej zostało, mąż też nie jadł jedyne co to kawę pił którą mu położna przyniosła, więc nie wiem czy to adrenalina, ból czy co tak działało ale jeść mi się kompletnie nie chciało, a na koniec miałam cc i nikt mnie nie pytał czy jadłam czy nie jadłam więc pewnie coś tam pochrupać można jak komuś to doda sił :)
Akamara a po co termometr dla mamy wiesz może?
pyszotka hm jakby ci to wytłumaczyć, jak jedziesz cienistą do tesco to przed światłami po prawej stronie, jak idziesz od biedronki/poczty, to musisz iść w stronę tesco właśnie i on jest po tej stronie co poczta za przychodnią jeszcze, nie wiem czy dobrze na pisałam na tyle byś wiedziała gdzie to ;)
kate super że zakupy udane :)
a mnie strasznie krocze boli jak chodzę, takie nieprzyjemne uczucie, no ale z małym muszę na dwór wychodzić bo mi mieszkanie roznosi więc on biega a ja ledwo nadążam za nim i idę jak kaczka:)
zobacz wątek