Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *26
Hejka Kobietki, normalnie mam czasu pisać... a dużo sie dzieje
Dziś dowiedziałąm się że moja sis ma zatrucie ciążowe ;/ biedna ponoc cała spuchnieta jest, maja dzis lub jutro podjac...
rozwiń
Hejka Kobietki, normalnie mam czasu pisać... a dużo sie dzieje
Dziś dowiedziałąm się że moja sis ma zatrucie ciążowe ;/ biedna ponoc cała spuchnieta jest, maja dzis lub jutro podjac decyzje co dalej.
A Ja musze zrobic jakies próby wątrobowe, od kilku dni nie wyrabiam wszystko mnie swedzi, spać nie moge masakra jakas.
Jeśłi chodzi o pieska to ja mam DUZEGO ;) owczarka niemieckiego suczke i do tego dlugowłosą i kłaków jest multum, oczywiscie moje dziecko ktore buszuje po podłodze kłaki ma wszedze ale co tam, uważamy tylko żeby ich nie jadła.
Sunia jest bardzo wyrozumiała, oddaje Biance swoje zabawki, pozwala sie ciągnąc za uszy, ogon, wchodzić na siebie... zero reakcji psa, a co dziwne nigdy nie miala kontaktu z dziecmi, co bylo wazne to przed przyjazdem do domu mąż zabrał ze szpitala młodej ciuszki zeby piesio sobie wachał i jak przyjechalismy do domu to pies byl w ogrodzie, wpuscilismy ja jak mała byla w domu to ponoc jakas metoda zeby pies czuł swoje miejsce w "stadzie"
Uważam że zakaz wpuszczania psa do pokoju dziecka to chyba średni pomysł bo pies może czuć sie zazdrosny a to nie jest wskazane, u nas od samego poczatku pies byl traktowany dokladnie tak jak wczesniej i w miare mozliwosci dawalismy jej duzo czułości i zabawy
zobacz wątek