Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *29
sylwiaagnieszka, jako żona marynarza musisz być silna :) ja to mojemu Mężowi to beczałam jak szedł na 8 godzin do pracy i sobie nawet nie chce wyobrażać jakbym się zachowała jakby Go miało nie być...
rozwiń
sylwiaagnieszka, jako żona marynarza musisz być silna :) ja to mojemu Mężowi to beczałam jak szedł na 8 godzin do pracy i sobie nawet nie chce wyobrażać jakbym się zachowała jakby Go miało nie być dłużej.
Oby tylko Ci wrócił jeszcze przed porodem :)
A ja dzisiejszą pogodę postanowiłam perfidnie wykorzystać i zrobiłam dwa prania :) Suszą się teraz w ogródku. Spędziłam na huśtawce jakieś prawie ze 3 godziny i jak weszłam do domu znowu mnie zmuliło na sen. Śpię tyle, że to aż mnie denerwuje, bo w domu nic nie porobię tylko kombinuję jak tu się kimnąć ;) Mąż wychodzi do pracy to leżę, wraca to leżę. Zaczynam się zastanawiać skąd ja wezmę siłę jak się Dziecko urodzi :D
zobacz wątek
13 lat temu
biała_katarzynka