Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *30
Cześć Mamuśki. Co do spuchnięć to ja już nic nie mówię, bo stopy mam jak balerony i wchodzę tylko w sandały:)Przeczytałam ostatni opis porodu w marcowo-kwietniowych....masakra... mam nadzieję, że...
rozwiń
Cześć Mamuśki. Co do spuchnięć to ja już nic nie mówię, bo stopy mam jak balerony i wchodzę tylko w sandały:)Przeczytałam ostatni opis porodu w marcowo-kwietniowych....masakra... mam nadzieję, że to co ta laska pisze to po prostu baby blues i że jej przejdzie...biedna:(u nas cisza, spokój....idę dzisiaj na ostatnie ćwiczenia no i czekamy...:)na razie Agatce jest dobrze u mamy w brzuszku:)a tata już się niecierpliwi i przemawia do niej żeby wychodziła:)miłego dnia:)
zobacz wątek