Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *36
Dzięki wielkie dziewczyny za dobre słowa :)
Ogólnie miałam wczoraj dzień "czarnowidztwa", chyba hormony dają się mocno we znaki ;/ Cóż praca i cała reszta i się uzbierało. Postanowione że...
rozwiń
Dzięki wielkie dziewczyny za dobre słowa :)
Ogólnie miałam wczoraj dzień "czarnowidztwa", chyba hormony dają się mocno we znaki ;/ Cóż praca i cała reszta i się uzbierało. Postanowione że weekend robię sobie totalnie woooolne, Kto wie, może np całą niedzielę będę w piżamie łazić i się odprężać :]
Jeśli chodzi o lekarza, to mam pakiet w medicaverze i chodzę do dr Niedźwieckiej, ale te 3 ważne usg robi się nie u swojego lekarza tylko u innego na jakimś tam niby lepszym usg, np ja robię w Gdyni bo ponoć mają lepszy sprzęt niż w Gdańsku i jest monitorek nad głową pacjentki, zę widzi ładnie dzidzie.
Generalnie tatusiek mnie pocieszał, że raz: babka miała trochę opóźnienie więc zapewne się spieszyła, dwa że mały strasznie się ruszał (sama skomentowała, ze wiercipięta), więc może go nie dokładnie pomierzyła (junior strasznie nie lubi jak leżę na plecach).
Po za tym serduszko, nereczki i itp wszystko ok.
Musiałam się z tym przespać i już mi schizy przeszły. Zobaczę co w pon moja gin powie.
Heh no Kaszubami nie jesteśmy :P Tatusiek z Wielkopolski pochodzi ;] a moje rodzinne korzenie sięgają również tamtych stron.
A jeszcze Wam powiem, że już od dłuuższego czasu śpię tylko na prawym boku, i okazało się że młody ma główkę po lewej stronie i ewidentnie nie odpowiada mu pozycja "na nietoperza" :P I ma pupkę na wysokości pępka, dlatego tak boli jak ją wypina.
Cóż dziewczyny jak już zaczęłyście rodzić, to streszczać się :P bo potem będzie wielkie boom i całe porodówki zapełnicie:D
A tak swoją drogą przeraziła mnie ilość ciężarówek na tym spotkaniu z anestezjologiem w wojewódzkim
Idę jakieś śniadanko wszamać, do usłyszenia :)
zobacz wątek
