Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *36

Co do kwiatków to ja lubię surfinie, wygląda to tak:... rozwiń

Co do kwiatków to ja lubię surfinie, wygląda to tak: https://www.google.pl/search?q=surfinia&hl=pl&client=firefox-a&hs=GuN&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=_Ua2T_DtFYTsOZeX2ZEK&ved=0CGYQsAQ&biw=1024&bih=572

Nie są mocno wymagające, za bardzo nie śmiecą, niektórym może nie odpowiadać ich zapach. Bardzo szybko się regenerują np. bo burzy, ulewnym deszczu. Kupiłam dzisiaj w zwykłej kwiaciarni na chełmskim pasażu taką wielgaśną, amarantową za 22zł, była w doniczce gotowej do powieszenia. Do podłużnych doniczek radzę kupić małe sadzonki, szybko się rozrosną. Mi w tym roku pozostała opcja zakupu gotowej bo nie ma kto mi tego nosić, przede wszystkim ziemi.

Moja mama jest fanką begonii https://www.google.pl/search?q=begonie&hl=pl&client=firefox-a&hs=izN&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=T0i2T7eoJYaAOsfWxZIK&ved=0CHAQsAQ&biw=1024&bih=572

U mnie nie rosną one najlepiej: mam słoneczny i wietrzny taras.

Pelargonie miałam raz, ale ze względu na wiatr syfiły całą okolicę- sąsiedzi nie byli zadowoleni.

Fuksja- takie różnokolorowe dzwoneczki, też nie są mocno wymagające, ale codziennie będziesz musiała zbierać zwiędłe kwiatki.

Mój mąż jak mu powiedziałam, że w tym roku bastuję z kwiatami to był mocno zawiedziony, powiedział, że nawet sam może je posadzić, no tak ale potem kto będzie nosił konewy z wodą, bo to jednak jest obowiązek, jak jest upalnie to nawet 2x dziennie trzeba podlewać (najlepiej rano i wieczorem, nie przy pełnym słońcu).

W liroy raczej trudno znaleźć ładne kwiaty, bardziej już na jakiś ryneczkach, osiedlowych kwiaciarniach- tam też najprędzej Ci doradzą. Obi na Matarni ma całkiem ciekawe kwiatki, ale nie wiem jak w tym roku bo nie byłam.

Musisz się zastanowić jaki to ma być rodzaj kwiatów no i przede wszystkim to o co Mikulka się pytała jakie masz warunki.