Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *36
Mikulka to Twoje zieloniaki to terminatory, ale Ty masz osłonięte i też inaczej wtedy.
Jeśli ktoś ma sztuczne pazury to pewnie jakoś inaczej sobie dają radę, chyba że na etacie mają...
rozwiń
Mikulka to Twoje zieloniaki to terminatory, ale Ty masz osłonięte i też inaczej wtedy.
Jeśli ktoś ma sztuczne pazury to pewnie jakoś inaczej sobie dają radę, chyba że na etacie mają kosmetyczkę :P
Na SR chyba mi się wydaje, że babka mówiła że lakier może być ale bezbarwny lub taki prześwitujący. Pazurów u dłonie i tak nie planowałam malować, ale myślałam o zwykłym frenchu na stopach jak już się wybiorę na pedicure. To też sobie daruję, zawsze PO mogę sobie zrobić jak moje stopy dojdą do normalności, znaczy się odpuchną, bo teraz chyba bym się wstydziła klapki ubrać. Nogi golę sama i jakoś bez większych trudności mi to wychodzi, dolny pokład też daję radę sama w większości na czuja.
Depilacji się boję, po goleniu nóg pozostają mi czerwone kropeczki a co dopiero po wyrywaniu by było no i ten ból.
zobacz wątek
13 lat temu
sylwiaagnieszka