Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *37

łał - cały dzień z dala od kompa i setka postów do nadrobienia - ufff... ciężka robota :)

Z tego co pamiętam o co pytałyście - to Mała757 ok, walczy z rozpakowywaniem ale walizek, nie... rozwiń

łał - cały dzień z dala od kompa i setka postów do nadrobienia - ufff... ciężka robota :)

Z tego co pamiętam o co pytałyście - to Mała757 ok, walczy z rozpakowywaniem ale walizek, nie siebie :) - biedna - do późnej nocy tak ma i nie ma już czasu/sił na klikanie

pq wspominałaś o tym, jak to położne wolą dźwigać walizki, bo są na kółkach. Już kilka razy byłam świadkiem, jak to dziewczyna w skurczach dźwigała swoją torbę, a położna ją jeszcze popędzała...
Tak jak u mnie - po kilkunastu godzinach skurczy zdecydowali o cesarce (7 lat temu) i kazali iść na salę, gdzie mieli mnie ciąć, a jak zrobiłam sobie w korytarzu przerwę na potężny skurcz, to położna zaczęła mnie poganiać na co ja czekam, więc z tą pomocą to jest różnie...

zobacz wątek
13 lat temu
sylpiw

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry