Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *38
No data 01.06 bardzo fajna na narodziny dziecka :) Natomiast mój małżonek mówi, że urodzę po terminie, bo dobrze się trzymam i nie wyglądam, jakbym miała się rozsypać. Ale dla małżonka pojęcie...
rozwiń
No data 01.06 bardzo fajna na narodziny dziecka :) Natomiast mój małżonek mówi, że urodzę po terminie, bo dobrze się trzymam i nie wyglądam, jakbym miała się rozsypać. Ale dla małżonka pojęcie kobiety, która ma na dniach urodzić to jest takie, że nie wychodzi z domu, bo ciężko jej się chodzi, jest ociężała i ma skurcze na kilka dni przed porodem. A że Ja z domu wychodzę, bo nie wyobrażam sobie teraz siedzieć w domu i czekać, a na dodatek sprawnie wchodzę na 2 piętro to w jego ocenie mam się bardzo dobrze, a dziecku się nie spieszy :)
zobacz wątek