Re: Mamusie majowo-czerwcowo-lipcowe 2012 *39
Je rownież nie wyobrażam sobie ze mojego męża przy mnie nie ma, i tez bedziemy musieli gdzies Bianke ulokowac na ten czas...
Przez cały porod z Bianka moj mąż podawał wode, wycierał...
rozwiń
Je rownież nie wyobrażam sobie ze mojego męża przy mnie nie ma, i tez bedziemy musieli gdzies Bianke ulokowac na ten czas...
Przez cały porod z Bianka moj mąż podawał wode, wycierał czoło, był pod prysznicem, wzywał położna rewelacja, ale ani minuty nie spedził zagladajac miedzy moje nogi, oboje stwierdzilismy ze tego nie chemy, niestety pepowine przecinała położna bo ja straciłam przytomnosc na koniec i zrobilo sie zamieszanie no i mężulka odsuneli na chwilke a pozniej pilnowal mloda heheh
Ale to bardziej decyzja faceta czy chce byc przy swojej kobiecie, bo nie kazdy czuje sie na tyle silny i zmuszanie nie ma sensu
zobacz wątek