Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe (10)

hej

mała siedzi, raczkuje, zaiwania, wszędzie jej pełno, widać mega postęp...jejku...
zaczęła d...pkę podnosić w łóżeczku i staje na kolanach

wczoraj nie spała od 1... rozwiń

hej

mała siedzi, raczkuje, zaiwania, wszędzie jej pełno, widać mega postęp...jejku...
zaczęła d...pkę podnosić w łóżeczku i staje na kolanach

wczoraj nie spała od 1 w nocy do 6.20 nad ranem= JEZUSIE !
spałam jakieś 1,5h,jestem padnieta...

poza tym.. mała się budzi w nocy od połowy września..
i nie wiem czy to bruzszek, czy zęby, czy głód

smarowałam dziąsła dentinoxem, pasoralem i teraz mam denti baby..
i nie odczuwam czy coś działa...

ile posiłków wasze bąble jedzą ? ja staram się żeby było 5,a le różnie wychodzi
-u nas rano mleko 180 lub 210 a czasem kaszka na mleku modyfikowanym 100-120ml
-potem kaszka na mleku modyfikowanym 100-120ml
-potem papka z rłososiem lub kurczakiem lub królikiem i warzywa różne zmiksowane, czasem z owocem 140-180ml co drugi dzień z dodatkiem glutenu
- potem sam owoc 40-150ml lub kaszka z owocem 100-140ml
- na wieczór mleko z kaszką 210ml

dawałyście dzieciom już chlebek, bułeczkę albo biszkopty ?
ja po parę okruszków, żeby zobaczyć jak do tego w ogóle podejdzie,
dałam też sernika na wiejskich jajach, który sama robiłam ..mlaskała jak ulala..mały smakosz..

ze 2 dni miała fazę, że nic z butli nie jadła, chyba dziąsła bolały

co ciekawe... nie mamy żadnego zęba a 8,5 miesiąca na liczniku

ciuchy kupuję przeważnie na przecenach w smyku na matarni i w cocodrillo na szadółkach (spodenki, sweterki, sukienki), do tego przeceny w tesco (pajace+body) i w reserved (koszulki, bluzeczki), 5-10-15 przez neta (bluzeczki, spodenki)+ to co dostaje od babci, cioć, od koleżanek i rodziny mam trochę ubrań..nie kupuję za dużo

nosimy rozmiar 74 i resztówki 68 (takie co większe były)
będę musiała niebawem pajace dokupić i body na 80-86, bo tego nie mam

z h&m nie lubię ciuchów, wszystkie co miała to dostała, kiepska jakość, ciuchy farbują i się rozłażą

o świętach w ogóle nie myślę, po śmierci taty święta nigdy już nie będą takie same..

dla dorosłych już w rodzinie od mojej strony nie kupujemy prezentów od kilku lat, tylko dla dzieci dobiazgi (dla każdego dziecka 1 prezent) bo i tak dzieci dostają w swoich domach prezenty od swoich rodziców,więc nie ma to większego sensu

a znowu u rodziny mojego męża robią co roku, jesteśmy mega niezadowoleni w 99% to rzeczy nietrafione, kupione z przypadku, często te prezenty odsprzedaję albo się pozbywam w inny sposób, zmarnowane pieniądze, już od 2-3 lat chciałam powiedzieć, że w tym roku prezentów my nie robimy... ale jakoś mi nie wychodzi.... wiem, że powinnam tupnąć nogą..

poza tym tym bardziej powinnam tupnąć, że to ja zawsze latałam za prezentami dla nich, bo mój mąż ma to głęboko w poważaniu, także teraz przy małym dziecku nie zamierzam za niczym latać... choć wiem, że z moim charakterem i zdolnościami, poradziłabym sobie i kupiłabym coś fajnego, jak w większości przypadków... i jak to mój mąż powiedział, nasze prezenty przeważnie są trafione ...
więc za kasę, którą miałabym przeznacyć dla kogoś, kto się nie stara, wolę kupić sobie coś fajnego i mieć z tego radość

słyszałyście, że pełnia księżyca jakoś na dzieci wpływa, że nie mogą spać?? mi dzisiaj kolega z pracy o tym powiedział...

mam nadzieję, że dzisiaj noc będzie spokojniejsza...

aha na ważenie i mierzenie idziemy dopiero za miesiąc

dobranoc

zobacz wątek
10 lat temu
~Kasieńkas

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry