Re: Mamusie marcowe (10)
U nas dalej żadnego zęba nie ma..
2 razy już jechaliśmy w spacerówce, ale szału nie było. Gondola ma jeszcze wolne może z 2-3 cm, a jak się córa napnie to na styk. Ciasno w jednym...
rozwiń
U nas dalej żadnego zęba nie ma..
2 razy już jechaliśmy w spacerówce, ale szału nie było. Gondola ma jeszcze wolne może z 2-3 cm, a jak się córa napnie to na styk. Ciasno w jednym słowie.
Stwierdziliśmy z mężem, że kiepska ta nasza spacerówka z wózka od gondoli. Jakoś mało stateczna, poza tym ciężko strasznie zmienić pozycję na leżącą, budka też ma jakieś ograniczone składanie.
Mała nasza jeszcze stabilnie nie siedzi, więc za długo na siedząco nie może jechać.
Zastanawiam się czy by nie szukać innej samej spacerówki..
Ostatnie nocki dalej z nocnym wstawaniem... dzisiaj w nocy 90min bujania w gondoli. Często tak jest jak w nocy jej zmieniam pieluchę, robudza się wtedy, zaczyna gadać. Nic nie działa-ani noszenie, tulenie, bujanie na rękach. Kiedyś zasypiała mi na rękach teraz nie ma mowy, nie wiem, może małej niewygodnie ?
Dajemy w nocy wodę, zmiana pieluchy, smarujemy dziąsła żelem Dentinox ale jakby nie działało, przestaliśmy dawać czopki viburcol, bo jakoś nie zauważałam poprawy.Głodna nie jest, bo od kilku wieczorów dostaje na noc mleko z kaszką ryżową.
Już sama nie wiem czy to zęby czy nie zęby.Ledwo zipię. Jeszcze do tego mamy kafelkarza w domu i nie ma minuty, żeby w ciągu dnia zmrużyć oko albo wyjść na spacer.
Prawie 4 miechy było spoko, ale teraz znowu czuję wyczerpanie, a jeszcze moja zastępczyni w pracy zaszła w ciąży i poszła od razu na zwolnienie.. i już od jutra wracam do pracy, co 3 dni w biurze, reszta w domu.
Plus tego wszystkiego, że małą w czasie jak pojadę do biura będzie zajmować się moja teściowa, maż zapytał się jej czy będzie mogła popilnować i wyraziła zgodę. Także odpadną koszty żłobka na godzinę, ale będę musiała teściowej wdzięczność okazać... Nie wiem co lepsze dla mojego zdrowia psychicznego...
Coś tu cicho poza tym..
zobacz wątek