Re: Mamusie marcowe 2014 (3)
hej:) Julcia już lepiej ale i nam się przez to oberwalo;) mi już tez w zasadzie przechodzi miałam lekkie przeziębienie a męża wlasnie lamie w kościach a jutro ma delegacj na kilka dni i jakos nie...
rozwiń
hej:) Julcia już lepiej ale i nam się przez to oberwalo;) mi już tez w zasadzie przechodzi miałam lekkie przeziębienie a męża wlasnie lamie w kościach a jutro ma delegacj na kilka dni i jakos nie czuje się żeby jechać ale wyjścia raczej nie ma i my razem z nim będziemy chyba jechać dotrzymać "choremu" towarzystwa;)
Dziewczyny powiem wam ze ta 2 ciaze przechodzę o wiele gorzej jak z Julcia, ciekawe od czego to zależy:/ od kilku miesięcy mam zgage ale od kilku dni jest taka straszna ze wtrzymać nie idzie..dopiero teraz wiem co to jest ta okropna zgaga..tyle osob mi wcześnie tlumaczylo co to jest a ja nigdy nie wiedziałam;) macie może jakies sposoby na to okropieństwo? Wczoraj kupiłam sobie Renni (można brac w ciąży) przechodzi na jakiś czas ale wraca:(..
A spotkanie jak najbardziej po Nowym Roku:) My w tym roku tez zostajemy u tesciow i w większości tez na gotowe jedziemy chociaż upiec mam kilka ciast, ciasteczka i salatke:)ale ciesze się ze nic z miesa i ryb bo kucharką nigdy nie bylam i nie będę;) W tym roku slabo czuje swieta bo wszystkie prezenty zamówione z neta większość już doszla a zawsze chpdzilismy po sklepach szukaliśmy ogladalismy to tak jakos inaczej a teraz wszystko zalatwic idzie w kilka godzin nie wychodząc z domu..jakos mi to średnio pasuje;)ale nie mielsimy wyjścia bo maz ciagle pracuje albo w delegacjach a w weekendy odpoczywa i tak nam jakos wyszlo:)poza tym nie spędzam ich w rodzinnym domu to tez inaczej..mi się swieta kojarzą z moja mamy kuchnia a niestety tesciowa ma trochę inna..no ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić;)
zobacz wątek