Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe 2014 (3)

Wrociłam :) wszystko w porzadku, ktg prawidlowe, usg tez (chociaz niby waga mniejsza niz powinna), szyjka sie wydluzyla. Mała zrobila sie poprostu bardziej leniwa albo znalazla wygodne miejsce ;)... rozwiń

Wrociłam :) wszystko w porzadku, ktg prawidlowe, usg tez (chociaz niby waga mniejsza niz powinna), szyjka sie wydluzyla. Mała zrobila sie poprostu bardziej leniwa albo znalazla wygodne miejsce ;) Panika byla niepotrzebna i szczerze mowiac gdybym wiedziala ze bede tam siedziec 3 godz!!! to bym sobie podarowala. Najpierw ktg, polozna nie mogla znalezc tetna, jak sie jej udalo to poszla sobie i mnie zostawila na pol godz, wrocila i okazalo sie ze papier do druku sie skonczyl wiec kolejne 20 minut, wyszlam na korytarz i czekalam bo lekarz mial pacjentke...kolejne 30-40 minut, wreszcie weszlam do gabinetu, zrobil badanie na fotelu a potem usg (chyba dopiero uczyl sie jego obslugi) niewyraznie bylo widac bo niby niewyregulowane. Potem przeszlismy do komputera gdzie jednym palcem wystukiwal literki, cos mu zginelo cos sie nie zapisalo i tak prawie tam usnelam. Wyszlam po 40 minutach, gdzie moj biedny cierpliwy dotąd mąż wychodzil z siebie ;)

Mikka zaczl mi sie 32 tydzien (waga dziecka wg usg 30 tydzien no ale skoro bylo niewyregulowane to mnie to nie martwi). Zrobie za jakis czas w inviccie to bedzie dokladniejsze i na pewno wszystko bedzie ok.
Mała zaczela sie teraz troszke poruszac (mysle ze wkurzylo ja te dlugie ktg) takzę jest ok, ale chyba nie bede juz tak swirowac...pepowina poki co tez daleko od glowki :)

zobacz wątek
11 lat temu
~AsiulaB

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry