Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe 2014 (4)

Położne już wyznają politykę "prorodzinną" (no chyba ze stare baby ktore juz powinny byc na emeryturze, ale one juz wymieraja) i każdy szpital nastawia sie na obecne standardy m. In. Kladzenie na... rozwiń

Położne już wyznają politykę "prorodzinną" (no chyba ze stare baby ktore juz powinny byc na emeryturze, ale one juz wymieraja) i każdy szpital nastawia sie na obecne standardy m. In. Kladzenie na brzuch, przecinanie pepowiny, przystawienie do piersi odrazu po porodzie itp. Pytanie czy odważysz sie nie zgodzic sie na ich sposób postepowania "bo masz inny plan". Moja corcia leżała mi na brzuchu 30 sekund i zabrali ja bo nie plakala ani nie ruszała sie. Wlozyli ja do inkubatora na dwie godziny żeby odzyskała siły i dogrzała sie. I co mialam sie klucic ze chce ja na brzuchu mimo tego? Moj maz nakarmil ja w tym czasie z butelki mimo ze mialam plan karmic piersia, ale za to tez ciezko miec pretensje ze dziecko nie jest glodne. Warto jednak zaufac personelowi szpitala.

A jesli chodzi o szok porodowy, to po to bedzie maż zeby dopilnowac abys miala dobra opieke i walczyl o szacunek do ciebie i dziecka.

zobacz wątek
11 lat temu
~Luciolla

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry