Re: Mamusie marcowe 2014 (5)
też słyszałam że istnieją weekendowe przyspieszone szkoły rodzenia. warto może za taką szkołą się rozejrzeć. człowiek się chociaż psychicznie uspokaja jak zna choćby tylko teorię. Ja już dawno...
rozwiń
też słyszałam że istnieją weekendowe przyspieszone szkoły rodzenia. warto może za taką szkołą się rozejrzeć. człowiek się chociaż psychicznie uspokaja jak zna choćby tylko teorię. Ja już dawno odpuściłam kliniczną, bo czytałam że trudno się dostać. nie wiem po co one tak to dziwnie załatwiają. mogłyby mówić prosto z mostu jak sprawa wygląda a nie spławiać cały czas, jakbyśmy miały nie wiadomo ile czasu.
z jednej strony uspokoiłyście mnie dziewczyny że wy też macie już problemy z chodzeniem i tym coraz częstszym twardnieniem brzucha. jednak z drugiej strony jestem załamana że jeszcze jakiś miesiąc (znaczy mam taką nadzieję hehe) mam przed sobą i jak tu funkcjonować :/
zobacz wątek