Re: Mamusie marcowe 2014 (5)
Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja tez zamierzam sprobowac ale zmuszac sie nie bede jesli z jakichs względów nie będę mogła lub bedzie to dla mnie poswiecenie/wyrzeczenie a nie wygoda i...
rozwiń
Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja tez zamierzam sprobowac ale zmuszac sie nie bede jesli z jakichs względów nie będę mogła lub bedzie to dla mnie poswiecenie/wyrzeczenie a nie wygoda i przyjemność. Nie uwazam przy tym, że karmiac butla wyrzadza sie dziecku jakąkolwiek krzywdę lub zmniejsza szanse na odporność. To nie prawda. Mam mnostwo znajomych z małymi dziećmi, jedne karmią piersią inne butlą i ich odporność ma się ni jak do rodzaju przyjmowanego pokarmu. Mój mały od początku na butli ma bardzo dobrą odporność i super się rozwija, szybko zaczął mówić, itd. Z kolei koleżanki córcia na piersi łapie każdą infekcje którą starsza siostra przyniesie z przedszkola. Oczywiście pewnie są też przypadki odwrotne ale to świadczy o tym, że odporność wcale od tego nie zależy. Tak tylko trabia od wiekow w szkolach rodzenia bo kiedys jak bylo krowie do wyboru to oczywiscie matki lepsze, ale teraz mleka modyfikowane tez zwierają przeciwciała i probiotyki, a ponadto różne kwasy dha, których może nie być w mleku matki jeśli nie spożywa odpowiedniej ilości ryb i witamin. Jesli dziecko ma kolki i matka moze jesc jedynie gotowanego kurczaka to nie wiem czy jej mleko bedzie zawierało wszystkie niezbede witaminy itd. Sprawę karmienia piersia omawiałam z uznanym gastroenterologiem i powiedział, że nie ma żadnych naukowych dowodów na to że mleko matki jest lepsze niz obecne mleka modyfikowane. A miłość do dziecka nie pochodzi z cycka. Ja jestem z moim synkiem bardzo blisko, do tej pory czesto przerywa zabawe by się potulic i ukochac mamusie:)Do podjęcia próby karmienia piersia przekonuje mnie przede wszystkim argument wygody, o którym pisze Luciolla, że jest wszedzie dostepne bez konieczności podgrzewania itd.
zobacz wątek