Re: Mamusie marcowe 2014 (5)
Hejka,
Decydując się na dziecko.. zdaję sobie sprawę, że wiele wyrzeczeń mnie czeka, dużo więcej niż męża. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie ich coraz mniej. To moje pierwsze...
rozwiń
Hejka,
Decydując się na dziecko.. zdaję sobie sprawę, że wiele wyrzeczeń mnie czeka, dużo więcej niż męża. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie ich coraz mniej. To moje pierwsze dziecko.
Co do ładnego biustu, owszem zależy mi na tym żeby był kształtny jak do tej pory. Póki co miałam zawsze mikro biust, teraz trochę mi urósł i jeśli tak zostanie- będę się cieszyć. Od 5 tygodnia ciąży, kiedy lekarz mi potwierdził ciążę - smaruję i biust i brzuch i do tej pory nie zrobił mi się ani jeden rozstęp. Ciało wygląda ok.
Widzę na co dzień co się dzieje z młodymi dziewczynami, kobietami, które zostają mamami i nagle dziecko przysłania im tak świat, że przestają chodzić do fryzjera, przestają o siebie dbać, nie malują się, ubierają się w jakieś rozlazłe szmatki, przestają nawet nosić biustonosze. A potem się dziwić, że partnerzy czy mężowie nie mają ochoty na seks i szukają sobie na boku kogoś...Znam kilka takich przypadków, więc wiem co piszę.
Nie będę ukrywać, że mój mąż chciałby mieć zgrabną żonę. W końcu faceci to wzrokowcy. Poza tym ja chcę być dalej zadbana sama dla siebie. Chcę też, by moje dziecko miało zadbaną mamę a mój mąż zadbaną żonę. Ja tego w domu nie miałam, wstydziłam się swojej mamy, bo była gruba i momentami obleśna - stąd może takie moje nastawienie. Nie chcę, żeby moje dziecko się wstydziło mnie, kiedy będę szła po nie do szkoły, czy na zebranie.
Kolejna kwestia to nagonka laktacyjna na młode kobiety mnie irytuje, bo niby każda kobieta decyduje sama, ale widać, jakie są reakcje w społeczeństwie... Na szczęście wiem czego ja chcę. Nie obchodzi mnie co będzie myśleć o tym moja ciocia, siostra, kuzynka, babcia,szwagierki, bratowe, teściowa czy mama a już z pewnością położna, która jest mi obcą zupełnie osobą.
Dzięki za wskazówki odnośnie tabletek na zatrzymanie laktacji.To bardzo ważne info a dopiero w środę będę o tym rozmawiać z lekarzem.
Kocur- dobrze napisałaś "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Robienie czegoś wbrew sobie to frustracja za frustracją, która jak się skumuluje to będzie wybuch- a po co do tego doprowadzać, skoro są inne rozwiązania i można tego uniknąć?
Luciolla w szpitalu wiem, że będą karmić sztucznym, są bardzo różne te mleka. Z pewnością na wyjściu ze szpitala dostanę wskazówki, czym karmić.
Evelcia - super stanik owszem na codzień może zdziałać cuda i podniesie najbardziej na świecie sflaczały biust, ale przy mężu cały czas w staniku nie chodzisz... :)? Poza tym dopisz sobie do listy papier toaletowy bo czasem nie ma w WC oraz aparat fotograficzny/ kamerę.
Fendika - ja mam mikro piersi, jakie mam takie mam, ale chcę, by były fajne. Uważam, że po ciąży idzie utrzymać figurę i kwestia dzieci nie musi schodzić na dalszy plan. Kwestia tego jaki tryb się prowadzi, ile się je, ile się spala, czy o siebie dbasz czy nie. Znam kilka lasek, które po ciąży wróciły do swojej wagi sprzed ciąży i wyglądają fantastycznie, są zadbane i wyglądają sexy, więc wiem, że się da,kwestia chęci i wytrwałości.
Jak byście zareagowały, gdybyście po ciąży nie zgubiły wszystkich kg i Wasi mężowie/ partnerzy zwróciliby Wam uwagę, że np. Zosia, kiedyś miałaś fajniejsze ciało, wyglądałaś atrakcyjniej niż teraz.. większość by się obraziła i walnęła focha - jak on śmiał do mnie powiedzieć coś takiego, a ciekawe jaki procent by zareagował na to, że faktycznie trochę się zapuściłyśmy i może to jest sygnał by wziąć się za siebie?
Na ślubach wszystkie pięknie wyglądają, makijażystki, kosmetyczki, fryzjer itp itd a potem co... ? Zacząć chodzić na jakiś fitness a dziecko zostawić z tatusiem i powiedzieć-kochanie idę się robić na ciacho :)).
BWN, ja też biorę do szpitala swój talerz, kubek i sztućce.
W jakich pojemnościach bierzecie szampon do włosów, pasty do zębów, płyn do kąpieli - stnadardowe pojemności czy jakieś wersje mikro? bo te duże butle choćby po 150-250ml to jest tyle tego, że torba się szybko wypełni.Zastanawiam się czy by nie poprzelewać do mneijszych buteleczek, a pasty do zębów nie kupić jakiejś wersji turystycznej.
AsiulaB - jak już będziesz miała miejsce, to rozłóż i przewietrz wózek.
Co do piersi to Cię rozumiem, jak trochę urosną to też będę się cieszyć, ale jedno to rozmiar i kształt. A mi chodzi o cierpienia/ powikłania z jakimi mamy podczas karmienia mogą się zetknąć m.in.właśnie te pokrwawione sutki, czy nawet ropne wycieki, bo takie też widziałam u kumpel i widziałam jak przez łzy wręcz karmiły.
To już pięknie nie wyglądało.
Pozdro..
zobacz wątek